Na każdą osobę wziąć 20..40 dkg polędwicy wołowej (oczywiście surowej a nie wędzonej), obrać błony i powięzi, zemleć w maszynce lub wilku.
Dodatki drobno posiekane: średni ogórek kiszony (nie konserwowy!),
pół dużej cebuli. W całości sardynka z puszki
(nie trzeba wyjmować kręgosłupa).
Smakosze dodają marynowanego maślaka.
Przyprawy: oliwa (najsmaczniejsza - z tej sardynki, co powyżej),
sól, pieprz grubo zmielony (to, co zostaje w
pieprzniczce po wysypaniu drobnego), sok z ćwiartki cytryny,
musztarda, masło, Maggi (teraz się nazywa: sos sojowy).
Można wymieszać wszystko w kuchni i podzielić już gotowe na talerze
albo wręcz włożyć całość do miski, lub wyłożyć mięso na talerze
na kształt wulkanu, przyklapić, na to żółtko a wokoło
inne dodatki, zaś przyprawy podać "zbiorczo" wszystkim.
Jeżeli coś zostało na drugi dzień - nie próbuj zamrażać ani podawać drugi raz; uformuj
z masy okrągłe obważanki i usmaż na patelni (najlepiej teflonowej, bez
tłuszczu) DZIŚ WIECZOREM. Do dziurki obwarzanka możesz wbić jajo przed
usmażeniem. Po usmażeniu możesz je spokojnie włożyć do lodówki i podać
następnego dnia na zimno lub na ciepło, także np. z pikantnym sosem.
Na każdą osobę wziąć 20 dkg łososia (nie ma być wędzony tylko surowy)
- ew. pstrąga czy wręcz śledzia, umyć,
obrać skórę i szare mięso, usunąć ości i zemleć w maszynce lub wilku.
Dodatki drobno posiekane: łyżeczka kaparów, pół małej cebuli
(można zetrzeć na tarce) - najlepiej czerwonej, łyżka natki pietruszki,
także ogórek kiszony albo konserwowy
czy marynowane grzyby.
Przyprawy: oliwa, sól, pieprz,
sok z ćwiartki cytryny, Maggi (teraz się nazywa: sos sojowy).
Można - jak przy konwencjonalnym tatarze - wymieszać wszystko w kuchni i podzielić (dwoma
łyzkami) już gotowe na talerze, albo wyłożyć łososia na talerze,
na to żółtko (jajka przepiórczego),
a wokoło inne dodatki, zaś przyprawy podać "zbiorczo" wszystkim.
Smakosze dodają (obok) sos ze śmietany i posiekanego szczypiorku,
soli, pieprzu. Próbowaliśmy i tak - jest OK! Jeżeli coś zostało na drugi dzień - nie próbuj zamrażać ani podawać drugi raz; uformuj
z masy okrągłe obważanki i usmaż na patelni (najlepiej teflonowej, bez tłuszczu) DZIŚ WIECZOREM. Po usmażeniu możesz je spokojnie włożyć do lodówki i podać następnego dnia na zimno lub na ciepło.
Na każdą osobę wziąć 20 dkg wędzonego węgorza
(można próbować zastąpić łososiem czy wręcz pstrągiem
- ale DOKŁADNIE wybrać ości ! ),
naciąć skórę i oddzielic ostrym nożem (zeskrobać ten
najsmaczniejszy tłuszczyk ze skóry), oddzielic od ości i zemleć w
maszynce lub wilku.
Dodatki drobno posiekane: łyżeczka kaparów, pół małej cebuli (można zetrzeć na tarce),
kiszony ogóreczek.
Przyprawy: pieprz, sok z ćwiartki cytryny; jeśli jeszcze mało -
oliwa czy sól.
Można - jak przy konwencjonalnym tatarze - wymieszać wszystko w kuchni i podzielić (dwoma
łyzkami) już gotowe na talerze, albo wyłożyć węgorza na talerze, na to żółtko a
wokoło inne dodatki, zaś przyprawy podać "zbiorczo" wszystkim. Jeżeli coś zostało na drugi dzień -
możesz spokojnie włożyć do lodówki i podać następnego dnia.
Na każdą osobę wziąć jedno avokado, przekroić na pół i wybrać miąższ widelcem do miski,
a potem rozdziabać go tym widelcem na pacię.
Dodatki drobno posiekane: ze 4 oliwki bez pestek, łyżka kaparów, pół małej cebuli
(można zetrzeć na tarce), pół pęczka szczypiorku lub rzeżuchy, mały ogórek kiszony.
Przyprawy: oliwa, pieprz biały, łyżeczka musztardy, łyżeczka przecieru
czosnkowego z tubki (przywozi się ze Słowacji) i w nim jest sól, sok z ćwiartki cytryny.
Smakosze dodają (podobno - oczywiście NIE WSZYSTKO NA RAZ): posiekany imbir marynowany
lub paprykę marynowaną (zamiast lub OPRÓCZ ogórka),
tuńczyka z puszki, łyżkę posiekanych migdałów, łyżkę żółtego sera utartego,
nać pietruszki zamiast szczypiorku, łyżkę wina, łyżkę majonezu lub śmietany,
sos tabasco, sproszkowane chili, cukier, łyżeczkę przecieru pomidorowego.
My - tradycjonaliści - akurat nie. Można - jak przy konwencjonalnym tatarze - wymieszać wszystko w kuchni i podzielić już gotowe na talerze, albo wyłożyć avokado na talerze,
na to żółtko a wokoło inne dodatki, zaś przyprawy podać "zbiorczo" wszystkim.
Nie wiemy, czy następnego dnia można to usmażyć na patelni - nigdy nie zostało nam nic na
następny dzień!
Pierś gęsią obieramy ze skóry (ale zostawiamy tłuszcz ! ) i mielimy w maszynce lub wilku.
Dodatki drobno posiekane: raczej korniszony niż kiszone ogórki, koniecznie marynowane grzyby.
Przyprawy: sól, pieprz.
Można - jak przy konwencjonalnym tatarze - wymieszać wszystko w kuchni i
podzielić już gotowe na talerze, albo wyłożyć gęsinę na talerze,
na to żółtko a wokoło inne dodatki, zaś przyprawy podać "zbiorczo" wszystkim.